poniedziałek, 29 grudnia 2008

Mały apdejcik



Gdyby ktoś miał wątpliwości - tak, żyję. I a dowód tego przedstawiam kolejny etap pracy nad wizerunkiem Lene. Niestety grudzień to zły miesiąc dla twórczości (remonty, nadgodziny, święa, kot śpiący na tablecie), pozostaje jedynie czekać na jakiś bardziej stymulujący (artystycznie) czas.

1 komentarz:

Olga Cecylia pisze...

Coraz piękniej, coraz piękniej! To piórko, które się migocze, to majstersztyk! Jedyne, co mi nie gra, to ręka prawa, znaczy na obrazku lewa, jakiś nadgarstek kulturystyczny wyszedł...